Ochotnicza Straż Pożarna w Kunicach miała pełne ręce roboty podczas minionej soboty, angażując się w dwie trudne akcje ratunkowe. Ich działania rozciągnęły się od Spalonej, gdzie doszło do niebezpiecznego incydentu związanego z infrastrukturą telekomunikacyjną, po okolice Jaśkowic, gdzie wybuchł groźny pożar.
Zabezpieczenie miejsca w Spalonej
Południe przyniosło pierwsze wezwanie do Spalonej, gdzie na parkingu przy sklepie Dino doszło do poważnego uszkodzenia słupa z kablem światłowodowym. Natychmiastowa reakcja strażaków pozwoliła na szybkie zabezpieczenie terenu, co było kluczowe dla bezpieczeństwa mieszkańców. W akcji uczestniczyli również strażacy z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 z Legnicy, zapewniając niezbędne wsparcie techniczne i operacyjne.
Gaszenie pożaru w okolicach Jaśkowic
Niedługo po zakończeniu działań w Spalonej, strażacy zostali wezwani do kolejnego zdarzenia – pożaru ścierniska w pobliżu Jaśkowic. Dzięki szybkiemu działaniu, wykorzystując zarówno zraszacze na wozie bojowym, jak i ręczne tłumice, udało się skutecznie opanować żywioł. Zdecydowane działania strażaków zapobiegły rozprzestrzenieniu się ognia, co mogłoby mieć katastrofalne skutki dla okolicznych pól i zabudowań.
Codzienna gotowość i współpraca
Te dwa wydarzenia pokazują niezachwianą gotowość strażaków z Kunic do działania w każdej sytuacji. Dzięki ich zaangażowaniu i ścisłej współpracy z zawodowymi jednostkami, mieszkańcy mogą czuć się bezpieczniej, wiedząc, że w razie potrzeby pomoc nadejdzie szybko i sprawnie. Takie interwencje nie tylko chronią życie i mienie, ale także budują zaufanie społeczne do służb ratunkowych.