W środowy wieczór, 27 sierpnia, na jednym z legnickich podwórek miało miejsce niecodzienne zdarzenie, które mogło mieć poważne konsekwencje. Sytuację uratowała szybka interwencja funkcjonariusza policji, który, mimo że spędzał czas wolny, nie zawahał się działać, dostrzegając podejrzane zachowanie kierowcy pojazdu marki Skoda.
Szybka reakcja poza godzinami pracy
Podczas odpoczynku poza służbą, policjant zauważył, jak kierowca Skody uderza w zaparkowanego Mercedesa. Natychmiast podjął działania, aby zatrzymać sprawcę kolizji. Wyczuwając od mężczyzny silny zapach alkoholu, funkcjonariusz wezwał wsparcie. Badanie alkomatem szybko wykazało, że kierowca był pod wpływem alkoholu, co tłumaczyło jego niewłaściwe zachowanie za kierownicą.
Zatrzymanie i ujawnienie zaniedbań
Po zatrzymaniu kierowcy okazało się, że lista jego wykroczeń jest dłuższa. Sprawdzenie w policyjnych systemach ujawniło, że mężczyzna miał aktywne dwa zakazy prowadzenia pojazdów. Ponadto, oba auta – jego Skoda oraz Mercedes, w który uderzył – nie miały ważnego ubezpieczenia OC. Takie uchybienia mogłyby prowadzić do jeszcze większych komplikacji, gdyby doszło do poważniejszego zdarzenia.
Konsekwencje prawne i dalsze kroki
Dzięki natychmiastowej reakcji policjanta, cała sytuacja została odpowiednio udokumentowana i skierowana do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Teraz kierowca, który jest odpowiedzialny za całą sytuację, będzie musiał stawić czoła wymiarowi sprawiedliwości. Incydent ten podkreśla wagę odpowiedzialności na drodze oraz znaczenie czujności funkcjonariuszy policji, nawet poza ich oficjalnym czasem pracy.