Pielgrzymka do Mściwojowa: Powrót do Tradycji po Wojnie

Po długim okresie przerwy spowodowanej wojną, ludność Jawora na nowo wyruszyła na pieszą pielgrzymkę do Matki Bożej Bolesnej.

Nowa odsłona tradycji pielgrzymkowej do Mściwojowa

Mściwojów, niepozorna miejscowość na wschód od Jawora, położona zaledwie kilka kilometrów od miasta, stała się celem pierwszej polskiej pielgrzymki po wojnie. Pątnicy z parafii św. Marcina w Jaworze podjęli ten duchowy wysiłek, kierując się trzema kluczowymi motywami.

Powody pielgrzymowania

Pierwszym i głównym celem było odwiedzenie figurki Matki Bożej Bolesnej, która od wieków jest miejscem modlitwy i prośby o łaski. To właśnie przy niej wierni znajdują duchową pociechę i wsparcie.

Drugim powodem była historyczna tradycja, którą odkryto niedawno w starych księgach parafialnych Mściwojowa. Zapisy z XVII wieku wskazują, że pielgrzymki z Jawora do Mściwojowa były niegdyś regularne, co inspirowało współczesnych wiernych do ich odnowienia.

Trzeci powód to potrzeba wspólnej modlitwy za parafię i jej członków. Ks. Łukasz Misiak, proboszcz parafii, podkreśla, że każdy z uczestników pielgrzymki niesie ze sobą osobistą intencję. Pielgrzymka to powrót do tradycji sprzed wojny, kiedy to wierni licznie odwiedzali Mściwojów, a pieta Matki Bożej Bolesnej nadal czeka na nowe pokolenia pątników.

Osobiste historie pątników

W tej wyjątkowej wyprawie uczestniczyło kilkadziesiąt osób, w tym Anna z Jawora, dla której był to debiut w pielgrzymowaniu do Mściwojowa. Choć miejscowość jest jej dobrze znana, pierwszy raz zdecydowała się na nią spojrzeć przez pryzmat duchowej podróży. – Pomimo że brałam udział w pielgrzymkach do Częstochowy, wyprawa do Mściwojowa ma dla mnie szczególne znaczenie. Liczę na to, że stanie się to coroczną tradycją – mówi Anna.

Pielgrzymka do Mściwojowa to wydarzenie, które ma na celu zbliżenie ludzi do siebie i do ich duchowych korzeni. Każdy krok ku Mściwojowowi to krok ku wspólnocie i tradycji, które są bliskie sercu każdego uczestnika.