Pomimo twierdzeń Ratusza o stabilizacji sytuacji w Legnicy, obywatele niektórych obszarów miasta wyrażają inny punkt widzenia. Skargi wynoszą szczególnie mieszkańcy okolic ulicy Gumińskiego, gdzie stan pozostaje niemalże niezmieniony.
Jednym z miejsc, które cierpią najbardziej jest Nowodworska, gdzie zasuwa burzowa została niewłaściwie pozostawiona otwarta, co spowodowało, że woda bezlitośnie siała spustoszenie. Tym samym, choć Legnica sobie radzi, jej mieszkańcy mają powody do narzekań.
– Istniejemy jakbyśmy byli częścią „wodnego świata” – wyraża swoje niezadowolenie jedna z mieszkanek ulicy Kalskiego.